Na ok. 150 winnic w województwie podkarpackim nie można prawdopodobnie wskazać dwóch o identycznym składzie uprawianych szczepów winogron. Także dzięki temu różnią się między sobą kolorytem i produktami. W podkarpackich winnicach zdecydowanie przeważają gatunki mieszańcowe oraz tzw. odmiany północy (gatunki wyhodowane w Ameryce). Najczęściej występujące odmiany na wina białe to Hibernal, Johanniter, Bianca, Aurora, Seyval Blanc, Solaris, Muskat Odeski i przede wszystkim Jutrzenka. Szczególna pozycja tej ostatniej odmiany polega tym, iż została ona wyhodowana na Podkarpaciu, w winnicy Golesz w Jaśle przez Romana Myśliwca. Jutrzenka charakteryzuje się niezwykle intensywnym aromatem i nawet jej niewielki dodatek wpływa na bukiet wina. W panującej powszechnie opinii to właśnie Jutrzenka powinna być w przyszłości symbolem polskiego winiarstwa. Odmiana ta z resztą od kilkunastu lat cieszy się zainteresowaniem także hodowców winorośli z Czech, Moraw, Słowacji i Węgier. Można się spodziewać, że certyfikacja dałaby temu szczepowi długie życie i zapewniła karierę na wielu rynkach winiarskich.

fot. R. Mysliwiec

Uprawiane na Podkarpaciu odmiany na wina czerwone to przede wszystkim Regent, Rondo, Leon Millot, Marechal Foch i Frontenac, a także Cabernety Dorsa i Cortis. Podobnie jak odmiany na wina białe charakteryzują się przede wszystkim wysoką mrozoodpornością. Długie i – niezależnie od zmian klimatycznych – nierzadko mroźne zimy są dla winiarzy istotnym ograniczeniem i każą sięgać po te odmiany, które wytrzymują -20 st. C i więcej.

Oczywiście w części podkarpackich winnic uprawiane są też oryginalne gatunki vitis vinifera. W winnicach z okolic Przeworska uprawia się na przykład Pinot Noir czy Zweigelt. Coraz chętniej sadzona jest najpopularniejsza na świecie odmiana winorośli białej Chardonnay. Kolejni winiarze chętnie sadzą Pinot Gris, różne odmiary Traminera czy Veltlinnera, a także Riesling i Dornfelder. Ze względów klimatycznych uprawy te są jednakże narażone na duże ryzyko, a w gorszych latach wręcz jako pierwsze padają ofiarą np. późnych przymrozków. Z drugiej strony produkuje się z nich coraz lepsze wina, które w zestawieniu np. z tramińcami z Moraw nierzadko wcale im nie ustępują.